Chciałbym
Chciałbym być grzebienie w Twej dłoni
Bym mógł wydobywać włosów Twych blask.
Chciałbym być potem na Twej skroni
Bym mógł dać ochłodę w upalny czas.
Chciałbym być cieniem na Twej drodze,
Byś mogła we mnie schronienie mieć
Gdy ogień słońca, goniący Cię srodze,
Przeszkodą się stanie w ważny dzień.
Chciałbym być płomieniem Twej świecy
Gdy oczy chmury smutku przykryje cień.
Chciałbym móc pomóc Ci odnaleźć
Blask wiary, nadziei i miłości sen.
Choć skrzydeł moich nie widzisz może,
Gdy życia zwyczajności doświadczasz co dzień,
Ja zawsze jestem jak oddech w drodze
By prostą ścieżką szły stopy Twe.
Izabela Gruchalska.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.