Zadkiel – jego imię oznacza Sprawiedliwość Boga. Jest strażnikiem sefer Chesed – Miłość i aniołem Jowisza. Jego kolorem jest niebieski – wszelkie jego odcienie. Jest aniołem dobroczynności, miłosierdzia, pamięci, miłości bezwarunkowej..oraz władców. Jest też jednym z dziewięciu władców nieba.
Zwracając się do niego warto zapalić niebieską świeczkę lub świeczkę Zadkiela
Ponieważ jestem istotą leniwą, najczęściej wybieram tą drugą opcje (nie chce mi się szukać świecy, która jest cała niebieska a nie tylko lakierowana i jeszcze w odpowiednim do danej sytuacji odcieniu).
O co go można prosić? Zwracam się do niego gdy:
- Potrzebuję przychylności wpływowych osób. Niezależnie czy chodzi o szefa, promotora, urzędnika, czy polityka.
- Potrzebuję pomocy w sprawach dotyczących urządzeń elektrycznych… (rządzi błyskawicami…a to przecież prąd). Byśmy się dobrze zrozumieli, dzięki niemu trafiam na właściwych fachowców, okazje itp…a nie magicznie naprawia mi się sprzęt. Chociaż raz psuł się samochód, poprosiłam Zadkiela i Michaela o bezpieczne dotarcie do domu…dotarliśmy. Kierowca dotarł nawet do swojego miejsca zamieszkania…jak jechał na politechnikę samochód zgasł przed warsztatem samochodowym. Okazało się, ze cała wiązka przewodów była stopiona. Mechanik stwierdził, ze chyba cudem dojechaliśmy.
- Pomaga, kiedy chcesz zająć się dobroczynnością. Jeśli zakładasz fundacje, warto poprosić go o protekcje.
- Kiedy potrzebuje miłosierdzia, też się do niego zwracam…ale pamiętam, by nie powtarzać tych samych błędów, jeśli już go doświadczę.
- Przynosi bogactwo i obfitość. Tak dużo, byś mógł się nim dzielić. Tak on wymaga byś dzielił swą radością, obfitością i bogactwem. Zapomnij, ze ci pomoże jeśli masz węża w kieszeni.
- Pomaga wprowadzić spokój, miłość i obfitość do twego życia. Przypomina ci, że Miłość jest błogosławieństwem. Zwracam się do niego, gdy mam doła i potrzebuje przypomnieć sobie, że też jestem warta miłości…
Kiedy potrzebuję pomocy w bardzo trudnej sprawie stawiam wtedy świeczkę Zadkiela na jego pieczęci. Robię to także wtedy, gdy nie mam świeczki archanielskiej, a tylko niebieską. Najczęściej jednak używam świeczki pokazanej powyżej. Stosuję ją na dwa sposoby…jeśli jest dla mnie coś naprawdę newralgiczne, wypalam do końca. Jeśli potrzebuję „tylko” na czas modlitwy gaszę płomień za pomocą odcięcia powietrza ze słowami
„Teraz gaszę płomień fizyczny, ale twój ogień astralny płonąć będzie wiecznie”.
Świeczki i pieczęcie kupuje w https://www.cedrowewzgorza.pl/
Izabela Gruchalska
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.